Internet jest dla wielu osób znacznie bezpieczniejszym środowiskiem, niż życie realne. Mimo to wielu młodych ludzi ma problemy z nawiązywaniem poważnych relacji wirtualnych. Nie chodzi tylko o budowanie związków, ale także o tworzenie grup znajomych. Wielu z nich próbuje i co jakiś czas poznają kogoś nowego, ale relacja nie jest w stanie przetrwać próby czasu. Okazuje się, że wytłumaczenie takiego zjawiska jest bardzo proste.

Stworzenie trwałej relacji wymaga czasu, cierpliwości, tolerancji i zaangażowania. Współczesny świat przyzwyczaił młode osoby do przebierania w znajomych i dokładnej selekcji, kto jest warty uwagi. Kiedy pojawiają się komplikacje albo niezgodność charakterów, od razu rezygnuje się z danej osoby i szuka kogoś ciekawszego albo mniej skomplikowanego. Niestety poczucie, że zawsze można znaleźć sobie nową osobę do rozmowy, utrudnia zaangażowanie oraz szybciej nudzi. Cały czas pojawia się bodziec zachęcający do porzucenia relacji, żeby poznać nową, kolejną osobę, która będzie znacząca tylko przez chwilę.

Niepewność jest kolejnym czynnikiem, który na co dzień utrudnia zawieranie znajomości w codziennym świecie i coraz częściej przenosi się do wirtualnej rzeczywistości. Młode osoby jeszcze kilka lat temu w internecie nie musiały tak strasznie bać się, że zostaną odrzucone ze względu na swój wygląd. Jednak teraz liczy się osobowość i charakter, a wielu ludzi w stresie nie jest w stanie popisać się swoją osobowością. To rodzi ryzyko narażenia się na odrzucenie. Lepiej więc nie próbować i chronić swoje uczucia, niż pozwolić, żeby ktoś je zranił albo chociaż miał do tego okazję. To bardzo zwodniczy, ale działający system ochrony.

Relacje z osobami z internetu wciąż dla wielu osób są nierealistyczne. Często nie da się przenieść ich do prawdziwego życia, czasami jedna ze stron w ogóle tego nie chce. To sprawia, że ma się wrażenie, że w taką więź nie warto inwestować. Wielu mężczyzn nie chce prowadzić związków na odległość i tak samo jest z przyjaźniami. Kiedy nie można z kimś wyjść, zobaczyć się i zrobić ze sobą czegoś ciekawego, można mieć wrażenie, że to tylko wirtualna osoba, która nie ma żadnego wkładu do życia. Przy takiej postawie pojawia się zniechęcenie i przekonanie, że lepiej sobie odpuścić, bo i tak nie da to niczego produktywnego.